(org. To Say Nothing of the Dog)
Connie Willis
Przeczytałam wreszcie pożyczoną pół roku temu od znajomej książkę "Nie licząc psa" Connie Willis. Jest to bardzo sympatyczna powieść o podróżowaniu w czasie, głównie do XIX wieku. Trochę szkoda, że autorka nie rozwinęła bardziej technicznych aspektów podróży w czasie, bo chwilami miałam wrażenie, że teoria się nie do końca klei (a lubię, gdy powieść science fiction sprawia wrażenie solidnej i naukowej), ale ogólnie mi się podobało i polecam jako fajne czytadło na zimę. Plus bardzo optymistyczne zakończenie dla tych wszystkich, którzy nie mogą odżałować utraconych skarbów przeszłości.
Connie Willis
Przeczytałam wreszcie pożyczoną pół roku temu od znajomej książkę "Nie licząc psa" Connie Willis. Jest to bardzo sympatyczna powieść o podróżowaniu w czasie, głównie do XIX wieku. Trochę szkoda, że autorka nie rozwinęła bardziej technicznych aspektów podróży w czasie, bo chwilami miałam wrażenie, że teoria się nie do końca klei (a lubię, gdy powieść science fiction sprawia wrażenie solidnej i naukowej), ale ogólnie mi się podobało i polecam jako fajne czytadło na zimę. Plus bardzo optymistyczne zakończenie dla tych wszystkich, którzy nie mogą odżałować utraconych skarbów przeszłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz